Alte Neue Sachen: basket love

Sonntag, 3. November 2013

basket love


Ich liebe Körbe, ich liebe Körbe aller Art. Ich finde sie gemütlich, stylisch, schön, praktisch und für mich lebensnotwendig:) Ich glaube ich habe die Vorliebe schon als Kind entwickelt. Ich hatte ein Körbchen in dem ich alle meine Schätze aufbewahrt habe: Haarklammer, Süßigkeiten, Liebesbriefe, Steinchen, Perlen, eben alles, was für ein Kind wertvoll ist. Die Vorliebe für Körbe ist bis heute geblieben, sie verschönern unser Zuhause und machen es gemütlich. Ich benutze die Körbe zum aufbewahren von Gegenständen und natürlich als Dekoration, weil sie schön sind. Sie sind längst als Wohnaccessoires zu einem Teil des Interiors geworden. Am liebsten mag ich Körbe aus Naturmaterialien wie Weide, Gras, Bast, Rattan, Bambus oder Holz. 

Ich bin gespannt, wie es bei Euch ist, mögt ihr Körbe? Was macht ihr mit euren Körben und Körbchen?









































Kocham kosze! Uwielbiam kosze wszelkiego rodzaju. Myślę, że są one wygodne, stylowe, piękne, praktyczne i ważne dla mnie i mojego wnętrza :) Już jako dziecko miałam koszyczek, w którym trzymałam wszystkie moje skarby: spinki do włosów, słodycze, listy miłosne, kamienie, koraliki, po prostu wszystko to, co jest cenne dla dziecka. Sympatia do koszy pozostała do dziś, upiększaja nasz dom i czynia go przytulnym. Używam kosze do przechowywania przedmiotów i oczywiście jako dekoracje, poniewaz są piękne same w sobie. Kosze stały sie juz dawno nieodzownym elementem w urzadzaniu domu i nie ma juz chyba mieszkania lub domu bez nich. Dzisiaj  robi się kosze również z plastiku i metalu. Ale ja najbardziej lubię kosze z materiałów naturalnych takich jak wiklina, trawa morska, rafia, rattan, bambus lub drewno. 


Ciekawa jestem, czy ktoś z was podziela moje upodobania:) Do czego używacie kosze, koszyki i koszyczki? Też macie ich miliony?:)



Ich wünsche Euch einen schönen Sonntag!:)


Kasia





23 Kommentare:

  1. Witaj Kasiu. Moja miłośc do koszy jest chyba równie wielka... Pcham w nie wszystko, od zwykłych, łazienkowych utensyliów, po pościel, poduchy. Zastępują mi osłonki na doniczki i jako miejsce do przechowywania kuchennych chochli, drewnianych pałek i wszystkiego co powinno byc pod ręką. Kocham białe, naturalne, czarne, wszelkie... Nobel dla tego, kto je wymyslil... Twoje są piękne, wielkie i pięknie zaprezentowane... Pozdrowienia :-)

    AntwortenLöschen
  2. Witaj Joasiu, ciesze sie wiec, ze jest jeszcze wiecej takich koszykowych wariatek:)
    Ja robie tak samo, koce, poduszki, kosmetyki, roslinki. Ostatnio odkrylam dla siebie takie, ktore nie sa zbyt praktyczne tylko po prostu piekne:)))
    Pozdrawiam Cie serdecznie:*

    AntwortenLöschen
  3. W swoich pierwszych mieszkaniach miałam dużo małych koszyczków na różne pierdółki, potem wolałam mieć wszystko pochowane, potem nie było na nie odpowiedniego miejsca. Teraz z chęcią przygarnęłabym jakieś fajne, duże, ale ceny koszyków w Niemczech trochę mnie przerażają:-) Ale czekam sobie cierpliwie:-) Buziaki!!!

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. u mnie w kazdym mieszkaniu byly koszyki, czasem jak Ty chowalam je w szafach lub komodach jako szuflady, wstawialam do regalow tez jako szuflady a teraz znowu je wyjmuje. To zalezy gdzie sie kupuje te koszyki, w sklepach sa faktycznie drogie, w Ikea juz tansze, zwlaszcza, ze czesto robia tam obnizki cen lub mozna znalezc bardzo mocno przecenione rzeczy tuz obok kasy w tak zwanej FUNDGRUBE.
      U mnie w VINTAGE SHOP tez jest kilka koszykow, ktorych chce sie pozbyc, jesli bedziesz miala ochote zajrzyj, moze akurat cos ci sie spodoba:)
      Na targach staroci zawsze sa koszyki, no i oczywiscie w TK Maxx, moze masz ktorys z nich w poblizu?
      Trzymam kciuki za cierpliwe czekanie;))**
      Usciski:*

      Löschen
  4. W swoim poprzednim mieszkaniu mialam sporo koszy i koszykow-lubie je i podobaja mi sie, dzis ogladalam tez koszyki w Ikea, bo potrzebuje jeden do kuchni. W nowym nie mam tyle miejsca na nie, ale i tak jestem bardziej zakochana w materialach naturalnych niz np. tych ze stali...
    Piekne kosze...
    Milej niedzieli zycze Kasiu :-D

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Gosiu, koszyki to chyba nasza narodowa choroba;))
      Odkad pamietam zawsze kosze byly, w kazdym domu i mieszkaniu.
      Bylas dzisiaj w Ikei? Ale wrocilas cala i zdrowa?? hihi. Ja wczoraj bylam w Outlecie B5 poniewaz musialam niestety. Wiecej na takie akcje nie pojde, straszne cyrki sie wyprawialy, miliony ludzi, nie lubie tak...
      milego wieczoru niedzielnego:**

      Löschen
    2. te handlowe niedziele to masakra jest,ale jako, ze nigdzie sie nie spieszylam, to moglam spokojnie stac w tych megakolejkach do kasy ;)
      Powiadasz, ze narodowa??? moze i tak ;) :)
      Pozdrawiam :)

      Löschen
  5. Ja może nie mam milionów, ale kilka się znajdzie :) Fajnie ocieplają wnętrza, a do tego są tak praktyczne! Podobają mi się te Twoje marokańskie kapcie :) Buziaki

    AntwortenLöschen
  6. Kasia, jestem pewna, ze jeszcze z koszykami nie skonczylas:) Biale tez sa, wiesz?;)) , no wlasnie widzialam jeden bialy u ciebie dzisiaj:)
    Kapcie sa przefajne...i po kilku dniach (z)chodzenia dosyc wygodne:) Najlepsze w nich jest to, ze staja sie coraz bardziej miekkie:))
    Ale czy ty nie wygralas na ktoryms blogu takich kapci??
    Buziaki:*

    AntwortenLöschen
  7. Der Kommentar wurde von einem Blog-Administrator entfernt.

    AntwortenLöschen
  8. Wiklina jest o tyle przyjazna że portafi "złamać" najzimniejsze wnętrze. Może być biało, może być czarno ale jak wstawisz kosze albo dodatki z drewna od razu wnętrze nabiera innego wymiaru. Robi się cieplej i przytulniej. Wielu koszy w domu nie mamy, a szkoda, bo są nie tylko ładne ale też praktyczne.

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Karo, wszystko jeszcze przed toba;) Kosze sa uzalezniajace, niewazne ile ich sie ma, jeszcze jeden mimo wszystko sie przyda;))

      Löschen
  9. Takze lubie kosze...do trzymania drobiazgow, jako oslonki na doniczki. Poszukuje natomiast kosza do trzymania poduszek..jeszcze nie znalazlam ale wszystko przede mna:))

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. No wlasnie Aga, na pewno go znajdziesz niebawem:))

      Löschen
  10. piękne te Twoje kosze :) ja też takie lubię - niestety część nich mi się posypała :( a na nowe nie mam jeszcze odpowiedniego miejsca ;)

    buziaki

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. ojej, ale na pewno kiedys przyjdzie czas na nowe kosze:) I miejsce tez sie znajdzie:))
      Buziaki:))

      Löschen
  11. Liebe Kasia,
    Deine Körbe sind sehr schön. Ich verstehe Deine Leidenschaft für Körbe und teile sie. Ich finde Körbe sehr praktisch auch kleine, zum Ordnung halten im Schrank oder Schubladen, oder Kinderzimmer. Leider teilen meine Kinder diese Leidenschaft nicht (Nicht die für Körbe und Nicht die für Ordnung ;-)) ) Als ich letzt mit einer meiner Töchter beim Shoppen war und ihr ein Körbchen zeigte und sagte wie schön ich es finde, meinte sie, ob ich Körbchen-verrückt bin..und was ich mit all den Körben will.. o.k. .... sie hat wohl Recht.... vielleicht melde ich mich irgendwann bei den Anonymen Körbchen-holics ;-)
    Ganz liebe Grüße Anja

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Liebe Anja, wenn Du mal reden willst...ich bin für dich da;))))
      Ich glaube, die ANDEREN verstehen es einfach nicht, sie verstehen es nicht, warum ein Korb so viel Spaß machen kann, egal, ob er eine Funktion erfüllt oder nur zur Deko da steht:)))

      ganz liebe Grüße:*

      Löschen
  12. hi kasia,
    mittlerweile bin ich auch ein korbfan. früher mochte ich schon immer truhen und möbel etc. aus rattan, seegras und bananenblatt und jetzt sind dank tkmaxx (hihi) auch einige körbe in unsere wohnung gewandert. perfekt für kissen und co.!
    habe mir gerade noch das modell "MAFFENS" vom schweden mitgebracht. :)
    ich glaube langsam brauche ich entweder ein haus oder loft. *lach* ;)))
    glg tine

    AntwortenLöschen
  13. hehe, wenn ihr dahin umziehen solltet, was du mir genannt hast, wird es eine Schwierigkeit gegen mit einem Loft oder Haus, in der Stadt. Außerhalb sieht es schon wieder besser aus:)
    Ja, TKMaxx ist super was das angeht, ich mag dieses durchwühlen von tausenden von Körben und immer ein Schätzchen finden:)
    Wann wisst ich schon mehr?
    GLG:*

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. also bis sommer 2014 müssen wir hier noch ausharren. dann heisst es wieder "forschungsgeld ja oder nein". *grrr* mit sesshaft werden wird's echt schwer. :(

      Löschen
  14. ;) ja jeszcze do niczego nie używam, ale lubię! I kiedy będę miała swój dom - używać będę :) podobają mi się i mam podobne zdanie do Twojego :)

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Czesc Karolina, w takim razie bardzo sie ciesze:) Jeszcze jedna koszykowka!;)) Jesli w palanch jest dom, potrzebujesz duzo koszykow...

      pozdrawiam Cie serdecznie:*

      Löschen